Na tegoroczne Święto Niepodległości zaplanowaliśmy długi weekend w Beskidzie Śląsko-Morawskim (cz. Moravskoslezské Beskydy) w Republice Czeskiej. Dopisywała nam rewelacyjna, wyżowa pogoda. W dolinach zalegały chłodne mgły, ale ponad 500-600m n.p.m. mieliśmy bezchmurne niebo i ciepłe powietrze. Pierwszego dnia odwiedziliśmy najwyższy szczyt pasma, Łysą Górę , 1323m n.p.m. (cz. Lysá hora).
Plan
Na zdobycie Lysej Hory (w dalszej części będę używał polskiej nazwy - Łysa Góra) wybraliśmy szlak z Malenovic. Był dla nas dogodny z dwóch względów. Logistycznie - mieliśmy po drodze jadąc z Polski do bazy w Trojanovicach, położonych dalej na zachód. Po drugie, z tej miejscowości na szczyt prowadzą dwa szlaki, co daje możliwość przejścia ładnej, niewymagającej pętli.
Inwersja termiczna
Podjechaliśmy dwoma samochodami na parking 'Satina' w miejscowości Malenovice (pod Frydlantem na Ostravici). Płatny 70 CZK za dobę (kartą w automacie). Na początek czekał nas krótki odcinek asfaltem w górę potoku Satina (ok. 1,3km) a potem już pętla z Łysą Górą. Warto zejść z wspomnianego szlaku by zobaczyć pomnik przyrody "Vodopady Satiny".
Doliny były spowite gęstą mgłą, ale na szlaku przez cały dzień mieliśmy piękną i ciepłą pogodę. To zjawisko 'inwersji termicznej' - ciężkie, wilgotne powietrze opada w dół. Lżejsze, ciepłe i suche, ucieka do góry. Rozległy wyż potrafi taki układ utrzymywać przez wiele dni. Ludzie w dolinach mają przez cały dzień mocno depresyjną pogodę. A wystarczy wyjść na ok. 500-600m n.p.m. by cieszyć się słońcem. Z góry mieliśmy fantastyczne widoki na morze chmur spowijające doliny.
Malchor
Żółtym szlakiem z parkingu dochodzimy do rozstajów "Satina u Korytka". Kierujemy się na zielony szlak. Jeszcze zalega mgła, ale wkrótce będziemy ponad nią.
We mgle jest zimno, wilgotno i nieprzyjemnie. Ale już za chwileczkę, już za momencik... I mamy pierwszy widok. I przede wszystkim ciepłe promienie słońca, które rozbierają nas z kurtek. Tak będziemy wędrować prawie do końca. I taką samą pogodę będziemy mieli przez cały długi weekend w Beskidzie Śląsko-Morawskim.
Zielony szlak z 'u Korytka' doprowadzi nas do niebieskiego, którym dojdziemy prawie na szczyt. Po drodze warto zatrzymać się w miejscu oznaczonym jako Ivančena (Mohyla) na ok. 925m n.p.m. Znajdziemy tam kamienny kopiec i tablicę. Jest to pomnik upamiętniający 5 czeskich harcerzy zamordowanych przez hitlerowców w ostatnich tygodniach wojny (kwiecień 1945) w Cieszynie, za udział w antyniemieckiej partyzantce. Nie tylko my mamy martyrologię wojenną.
Niebieskim szlakiem dochodzimy pod szczyt Malchor (1220m n.p.m.), skąd żółty szlak zaprowadzi nas na szczyt Łysej Góry. Powyżej Malchora las ustąpi miejsca rzadkiej kosodrzewinie i szlak zrobi się bardzo widokowy.
Łysa Góra (Lysá hora)
Łysa Góra to najwyższy szczyt czeskiej części Beskidów, czyli Beskidu Śląsko-Morawskiego (w polskiej literaturze turystycznej funkcjonuje też egzonim Beskid Morawsko-Śląski, z czeskiego 'Moravskoslezské Beskydy'). Historycznie to także najwyższy szczyt Śląska Cieszyńskiego. A skoro jesteśmy na historycznym Śląsku, możemy też użyć nazwy 'Ślůnsko-Morawski Beskid'. Zostawmy jednak nazewnictwo i zobaczmy co widać z Łysej Góry. A widać dużo! Zacznijmy od kierunku wschodniego - zobaczymy najwyższe szczyty Beskidu Żywieckiego (Babia Góra, Pilsko, Polica).
W stosunku do zdjęcia powyżej obracamy się delikatnie w prawo (patrzymy na południowy-wschód) i widzimy Tatry. Widok jest ciekawy, bo z tej strony najważniejsze szczyty pojawiają się w trochę innym układzie, niż jesteśmy przyzwyczajeni patrząc na Tatry z polskich Beskidów. Tatry Bielskie, Wysokie i Zachodnie są trochę 'przemieszane'. Przed łańcuchem Tatr zobaczymy południową część Beskidu Żywieckiego, czyli tzw. 'Worek Raczański'.
Obróćmy się jeszcze dalej w prawo - zobaczymy słowacką Małą Fatrę, z bardzo charakterystycznym Wielkim Rozsutcem i Wielkim Krywaniem. Na lewo od nich mało znane Góry Choczańskie, z wybitną 'piramidką' Wielkiego Chocza.
Szczyt Łysej Góry jest dość mocno zabudowany - jest przekaźnik telekomunikacyjny, stacja meteo, Chata Emil Zatopek, schronisko, budynek czeskiego odpowiednika GOPR (Horská služba) . Zdjęcia powyżej zostały wykonane z kilku miejsc kopuły szczytowej, tak aby przedstawione łańcuchy górskie było dobrze widoczne.
Do parkingu wracamy szlakiem czerwonym, a potem żółtym. Na dole wita nas zimna i wilgotna mgła. Kończymy dzień pierwszy, ale długi weekend w Beskidzie Śląsko-Morawskim dopiero się zaczął.
Długi Weekend w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Dzień 1 - Podsumowanie
Data przejścia: 09.11.2024
Dystans: 14,8km
Suma podejść: 921m
Czas przejścia: ok. 6h (wliczając postoje)
Punkty GOT: 23 - szlak łatwy
Najwyższy punkt: 1323m n.p.m. (Lysá hora (Łysa Góra))
Ciekawe miejsca: Malenovice (parking, komunikacja publiczna); Vodopady Satina; Ivančena (pomnik czeskich skautów zamordowanych przez hitlerowców); Łysa Góra (schronisko, punkt widokowy)
Nocleg: "Chata u Jary", Trojanovice
Kolejny dzień: Pustevny i Radhošť
Region geograficzny: Beskid Śląsko-Morawski