Trzeciego dnia Główny Szlak Beskidzki 2024 nabiera tempa. Po pierwszych dwóch lekkich dniach (odpowiednio 16,5 oraz 20,8km), odcinek trzeci to już konkretne 32,5km. Długi odcinek, ale i tak mieliśmy czas na Słodki Przystanek w Węgierskiej Górce (rozpoczynam ranking najlepszych lodów na GSB!) i Pintę na Abrahamowie.
Plan - Dzień 3
Plan całości (dystanse, przewyższenia i noclegi) - w opisie dnia 1.
Na pobudkę krótkie podejście pod Baranią Górę. Potem wydłużone zejście grzbietem Magurki Radziechowskiej do doliny Soły, gdzie przekraczamy granicę między Beskidem Śląskim i Żywieckim. Druga połowa dnia to długa wspinaczka na Rysiankę.
Barania Góra
Ranek był pięknie mglisty i dżdżysty. Trochę deszczu nie przeszkadza, a chłód jest mile widziany. Mżawka towarzyszyła nam aż do granicy Beskidu Śląskiego. Po przekroczeniu Soły, Beskid Żywiecki postanowił przebić sąsiada i zorganizował nam słoneczne popołudnie.
Wieża na szczycie Baraniej Góry jest niedostępna, prawdopodobnie ze względu na stan techniczny. Nie jest to jakaś wielka strata - dopóki Lasy Państwowe nie odtworzą zdrowego lasu w miejscu świerkowego cmentarzyska, szczyt Baraniej Góry oferuje piękne widoki (m.in. Beskid Żywiecki z Babią Górą, Pilskiem oraz tzw. "Workiem Raczańskim", Beskid Mały oraz słowacka Mała Fatra z charakterystycznym Wielkim Rozsutcem). Bez wieży tracimy jedynie panoramę na zachód (Beskid Śląski oraz Śląsko-Morawski).
Zejście z Baraniej Góry jest strome w górnym segmencie. Potem już idziemy "prawie płasko" - najpierw grzbietem Baraniej na Magurkę Wiślańską, a potem ramieniem Magurki Radziechowskiej (z Cebulą i Glinnem). Fragment ten kończy się zejściem do Węgierskiej Górki.
Nad Węgierską Górką można sprawdzić postęp prac nad drogą ekspresową S1 (docelowo połączy lotnisko Katowice-Pyrzowice, przez węzeł z A4 w Mysłowicach, obrzeża Bielska-Białej i Żywca ze Zwardoniem; dalej, już jako słowacka D3, doprowadzi do Żyliny).
Słodki Przystanek
W Węgierskiej Górce wyszło słońce. Trzeba więc było zatrzymać się i zrzucić kurtki. Drugi powód to... lodziarnia. Rozpoczynam ranking na najlepsze lody na GSB! Jako pierwsze na szlaku testuję lody z "Słodkiego Przystanku". Mają dużo smaków, trudno się zdecydować...
Idąc Głównym Szlakiem Beskidzkim przez Węgierską Górkę, oprócz lodów, warto zatrzymać się przy dwóch innych miejscach. Naprzeciw lodziarni, wzdłuż głównej drogi (po prawej jeśli idziemy GSB do Wołosatego) znajduje się galeria... zbójów. Ponad dwumetrowe figury, każda wykonana z jednego pnia, przedstawiają beskidzkich harnasiów. Nie są to konkretne osoby - nie znamy wizerunków historycznych zbójów, lecz fantazja twórcza uczestników pleneru rzeźbiarskiego z 2009r. Niemniej jednak możemy przy okazji poznać historię braci Klimczaków, Sebastiana Burego czy Martyna Portasza. To najsłynniejsi zbóje z zachodnich Beskidów. Tylko nie wiem jak mierzona jest "sława" zbójów... Ich historie możemy poznać m.in. z Dziejopisu Żywieckiego - kroniki Żywiecczyzny spisanej przez Andrzeja Komonieckiego na początku XVII wieku.
Drugie miejsce warte uwagi znajduje się przy drodze prowadzącej do Żabnicy (również przy szlaku, po prawej stronie idąc na wschód). Miejsce to łączy się z celem naszej dzisiejszej wędrówki, Rysianką - i nie mam tu na myśli czerwonego szlaku. To Fort "Wędrowiec" - schron bojowy z września 1939r, zamieniony w Muzeum upamiętniające obronę Węgierskiej Górki. W momencie rozpoczęcia wojny jeden z niemieckich kierunków natarcia był wyprowadzony przez przełęcz Zwardońską i dalej wzdłuż Soły. 5 schronów bojowych w Węgierskiej Górce i Żabnicy miało bronić przejścia na Żywiec. Obrona była zażarta, Węgierska Górka poddała się dopiero 3 września. A co łączy forty z Rysianką? Część oddziałów niemieckich została przeprowadzana górami (płajem Romanki) przez gospodarza schroniska na Rysiance, Gustawa Pustelnika. A jego sąsiad z Hali Lipowskiej, Alojzy Wagner, był przewodnikiem przedniej straży 7 Bawarskiej Dywizji Piechoty. O ile postawa tego drugiego nie dziwi - schronisko na Lipowskiej było prowadzone przez niemiecką organizację turystyczną Beskidenverein, to Pustelnik okazał się zdrajcą. Schronisko na Rysiance było zbudowane jako polska odpowiedź na niemiecką Lipowską.
Abrahamów
Szlak czerwony kilka lat temu dość długo biegł wzdłuż ulicy do Żabnicy. Obecny przebieg jest minimalnie wydłużony, ale za to prowadzi wcześniej polami powyżej tej miejscowości. Zdecydowanie przyjemniej, ciekawiej (mamy drugi schron bojowy na trasie - "Wyrwidąb") i bardziej widokowo.
Wędrując długim grzbietem Abrahamowa (jedno z ramion Romanki), nie mogliśmy się doczekać wizyty w stacji turystycznej "Abrahamów". Popołudnie w Beskidzie Żywieckim zrobiło się słoneczne, nawet ciepłe. Zimne piwo (Pinta oczywiście!) i możliwość zdjęcia butów i skarpetek dodawały skrzydeł. W gratisie mieliśmy jeszcze piękny widok z końmi.
Koniec leniuchowania, idziemy dalej. Mijamy kolejną stację turystyczną, "Słowiankę" oraz przysiółek Suchy Groń. Przed nami jakże niebezpieczny trawers Romanki. Z pomocą łańcucha dajemy radę! ;-)
Pozostaje już tylko dojście do Rysianki. Po wyjściu z lasów porastających Romankę na Przełęcz Pawlusią, szlak robi się bardzo widokowy. Na niebie sporo chmur, ale widoczność jest dobra. Możemy m.in. popatrzeć w kierunku północnym, gdzie zobaczymy Skrzyczne (na zdjęciu poniżej - centralnie, najdalszy plan, górę rozpoznamy po przekaźniku na szczycie), Magurę z Klimczokiem w Beskidzie Śląskim, Bramę Wilkowicką oraz pasmo Magurki i Czupla w Beskidzie Małym (prawy skraj zdjęcia poniżej, najdalszy plan).
Docieramy na nocleg do Schroniska PTTK na Hali Rysianka. Obiad jemy w znakomitym towarzystwie "ziomków" z naszych stron. Pozdrawiam serdecznie! A post dedykuję klasie "C" z Chorzowskiego Słowaka, matura 1993r! Jeśli czytają, to wiedzą dlaczego...
Główny Szlak Beskidzki 2024 - Dzień 3 Podsumowanie
Poprzedni odcinek: Soszów - Przysłop pod Baranią Górą
Data przejścia: 23.05.2024
Dystans: 32,5km
Suma podejść: 1586m
Czas przejścia: ok. 10:45h (wliczając postoje)
Punkty GOT: 41 - szlak wymagający
Najwyższy punkt: 1265m n.p.m. (Schronisko na Hali Rysianka)
Ciekawe miejsca: Przysłop pod Baranią Górą (schronisko); Barania Góra (punkt widokowy); Węgierska Górka (baza noclegowa, komunikacja, Fort z wojny obronnej Wrzesień'39); Abrahamów, Suchy Groń, Słowianka (wszystkie 3 - noclegi, gastronomia); trawers Romanki (łańcuch!); Rysianka (schronisko, punkt widokowy)
Lody: Słodki Przystanek, Węgierska Górka ;-)
Nocleg: Schronisko PTTK "Na Hali Rysianka"
Następny odcinek: Rysianka - Markowe Szczawiny
Region geograficzny: Beskid Śląski, Beskid Żywiecki (geograficznie: Beskid Żywiecko-Orawski)