Trochę przypadkiem, ale zacząłem zbierać w roku 2020 szczyty z Korony Gór Polski. W ramach Klubu Włóczykijów powstał projekt skompletowania całości do końca 2021. Szczytów w Koronie jest 28. W tym artykule "Korona Gór Polski: Turbacz, Gorce" (1315m n.p.m.). Data przejścia: 10.10.2020
Logistyczny Majstersztyk
Dzień 1 dwudniowej wędrówki przez Gorce. Jest nas ośmioro. Z uwagi na różne możliwości i ograniczenia czasowe, dzielimy się na 4 pod-grupki. Sporo komplikacji dla mnie jako organizatora, ale wszystko zagrało. Na koniec wszyscy zadowoleni - to najważniejsze. Dalszy opis dotyczy tylko mojej grupki - jest nas trzech.
Zaczynamy w Ochotnicy Dolnej, z bazy „Pokoje Gościnne u Anki”. Schodzimy do centrum Ochotnicy skąd zielonym szlakiem udajemy się w górę. na masyw Lubania. Poranek jest rześki, Gorce zaczynają przybierać jesienne barwy.
Jesienne widoki i ciekawostki
Wychodzimy 7:45, start lotny na szlaku 8:10. Grupa dobra, więc o 9:10 jesteśmy już w paśmie grzbietowym i mamy zapowiedź czekających nas widoków. Rześkie ranne powietrze wyostrza widoczność. Nad jeziorem Czorsztyńskim mgła, sponad której wyrastają szczyty Tatr. Później sytuacja odwróci się - mgła znad jeziora zniknie, ale na Tatrami pojawia się chmury.
Warto też przyglądać się bliższym widokom. Napotykamy płaskorzeźbę 3D idealnie wkomponowaną w drzewo. A także tabliczkę wskazującą przebieg granicy z Austrią w 1770r - czyli po pierwszym rozbiorze Polski.
Studzionki
Wędrówka pasmem grzbietowym Lubania to czysta przyjemność. Jest ciepło, ok 15°, pasmo jest zalesione ale co jakiś czas z lewej strony otwiera się widok na południe - Tatry widać dokładnie. Korzystając z apki World Peaks możemy się pokusić o nazwanie widocznych szczytów. Najwyższy to Gerlach.
Tak dochodzimy do sioła Studzionki. To część Ochotnicy Górnej, która sięga pasma Lubania. Kilka domów, drewniany kościółek i widok na Tatry.
Turbacz
Po Studzionkach zejście (z małym podejściem na lokalny szczyt z dobrym widokiem na Tatry) do przełęczy Knurowskiej przebiega tedy ruchliwa droga, wiec bez zatrzymania idziemy dalej i zaczynamy bezpośrednie podejście na Turbacz.
Pogoda zmienia się, jest cieplej, ale szczyty Tatr przestają być widoczne. Za to możemy oglądać widok na wschód - widać Lubań i całą naszą dotychczasową trasę.
Przed schroniskiem na Turbaczu rozciąga się długa Hala...Długa. Gorczański Park Narodowy prowadzi konsekwentne prace mające na celu odtworzeniu funkcji górskich hal związanych z wypasem owiec. Podobne wysiłki obserwowaliśmy w czasie majowego spaceru w Gorce z Lubomierza.
W schronisku jesteśmy o 14:30, czyli po 6:30h wędrówki. W sam raz by w czasie obiadu śledzić zwycięski w wykonaniu Igi Świętek bój finałowy na Roland Garros. Przyjemny dzień, piękne widoki, dobre wieści z Paryża, czego chcieć więcej? Zachodu słońca z Turbacza!
Zachód słońca
Wieczór robi się chłodny, ubieramy się i idziemy na krótki spacer na szczyt Turbacza. Chmury, które wcześniej widzieliśmy nad Tatrami, teraz są nad nami. Jest chłodno i wilgotno. Ale na zachodzie widać czerwonawy pasek. Pięknie oświetlona, pomimo pochmurnego nieba, jest Babia Góra.
W roku 2020 przewędrowałem w polskich górach ponad 1000km. Większość w Beskidach. W efekcie uzbierałem sporą kolekcję zdjęć Królowej Beskidów. W końcu powstanie z tego album "wszystkie strony Babiej Góry".
Korona Gór Polski
Na tym koniec relacji z wyprawy "Korona Gór Polski: Turbacz, Gorce". Relacje z innych szczytów oraz postęp w realizacji całego projektu są dostępne na moim blogu TravelFeed.