April 22, 2023 / Nowy Targ County

Zachód słońca nad Łapszanką. Całodniowa wycieczka po zachodniej części polskiego Spiszu.

Zachód słońca nad Łapszanką. Całodniowa wycieczka po zachodniej części polskiego Spiszu.

Zachód słońca na Łapszanką był pięknym zwieńczeniem dnia w zachodniej części polskiego Spiszu. Zaczęliśmy od Przełomu Białki i odwiedziliśmy Nową Białą, gdzie wysłuchaliśmy opowieści o kościelnym konflikcie polsko-słowackim.  Pd drodze do Dursztyna -  Krempachy z zabytkowym kościołem. Następnie spacer przez Skałki Dursztyńskie. Po południu podjechaliśmy do Czarnej Góry by zwiedzić Zagrodę Korkoszów i wejść na widokową Litwinkę. Na koniec wisienka - zachód słońca nad Łapszanką, z widokiem na Tatry.

Za moment - zachód słońca nad Łapszanką. W tle - Tatry Bielskie z Havraniem i Płaczliwą Skałą. Przed nimi pasmo Magury Spiskiej
Za moment - zachód słońca nad Łapszanką. W tle - Tatry Bielskie z Havraniem i Płaczliwą Skałą. Przed nimi pasmo Magury Spiskiej

Nowa Biała

Dzień zaczęliśmy od Przełomu Białki. To mało znane, a urocze miejsce znajduje się na granicy Podhala i Spiszu, w pobliżu wsi Nowa Biała. Opis przełomu można przeczytać w tym artykule, a my zajmiemy się intrygującą historią Nowej Białej.

Przełom Białki. Na zdjęciu skała Kramnica
Przełom Białki. Na zdjęciu skała Kramnica

Rzeką Białką biegła historyczna granica między Polską a Węgrami. Lewy brzeg to polskie Podhale, prawy - węgierski Spisz. Nowa Biała została lokowana jako Uj Bela przez króla węgierskiego Belę IV w połowie XIIIw. Rzeka Białka płynęła wtedy inaczej - Nowa Biała była po jej prawej stronie a rzeka płynęła na północ, uchodząc do Dunajca na wysokości Łopusznej. Wieś ma do dziś ciekawy układ - zabudowania położone są wzdłuż dwóch równoległych ulic.

Nowa Biała (zdjęcie z serwisu Polski Spisz)
Nowa Biała (zdjęcie z serwisu Polski Spisz)

Mieszkańcy wsi niekoniecznie byli Węgrami. W większości - używając współczesnej nomenklatury - byli Słowakami i Polakami. Sami siebie pewnie nazywali Spiszakami. Do dzisiaj mówią gwarą, co do której językoznawcy toczą spory czy jest dialektem języka polskiego czy słowackiego.

Nowa Biała - tablica informacyjna nad przełomem Białki
Nowa Biała - tablica informacyjna nad przełomem Białki

Historia toczyła się dalej, granica polsko-węgierska zmieniła się w wewnętrzną granicę monarchii Austro-Węgier. Po IWŚ między Polską a Czechosłowacją toczył się spór o fragmenty Orawy i Spiszu. Białka na krótko przestała być granicą - północny zakątek Spiszu znalazł się w Polsce. Nie na długo - w 1923r okupacja niemiecka i kolejna granica na Białce - między Generalną Gubernią a Słowacją. W końcu po IIWŚ oba brzegi Białki stały się polskie. I tak zostało do dziś.

Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Nowej Białej (XVIIIw)
Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Nowej Białej (XVIIIw)

W Nowej Białej mieliśmy okazję porozmawiać z kościelnym. Opowiedział nam ciekawą historię. Otóż, kiedy w II połowie XXw. kościół rzymsko-katolicki odszedł od łaciny na rzecz lokalnych języków, w Nowej Białej powstał konflikt czy msze powinny być po polsku czy słowacku. Nowa Biała znajduje się w Polsce, ksiądz jest Polakiem, ale spora część mieszkańców mówi po słowacku. W efekcie przez kilka lat kościół był zamknięty. Z czasem wypracowano rozwiązanie - dość oczywiste.

Historia kościoła w Nowej Białej - po słowacku i po polsku
Historia kościoła w Nowej Białej - po słowacku i po polsku

W niedzielę odbywają się 2 msze po polsku i jedna po słowacku. W tygodniu - na zmianę: w poniedziałki, środy i piątki msze są w języku słowackim, natomiast we wtorki, czwartki i soboty - po polsku. Słowacy w miejscowości stanowią dość liczną mniejszość. Mają w niej swoje centrum kultury.

Lokalizacje parkingów: Przełom Białki oraz plac przy kościele w Nowej Białej.

Krempachy i Dursztyn

Krempachy sąsiadują z Nową Białą przez rzekę. Lokowane przez węgierski ród Berzeviczych w XIVw. Nazwa jest prawdopodobnie pochodzenia niemieckiego (Krummbach = kręty potok, co odnosi się do potoku Dursztyńskiego, zwanego onegdaj Kręciną), gdyż właściciele zamku Niedzickiego zasiedlali północny Spisz osadnikami z Saksoni i Śląska.

Kościół pw. św. Marcina w Krempachach (XVIw)
Kościół pw. św. Marcina w Krempachach (XVIw)

Podobnie jak w Nowej Białej, zatrzymujemy się przy kościele. Wycieczkę przygotowali Kasia i Marcin, mamy więc kościoły św. Katarzyny i św. Marcina ;-)

Tablica informacyjna przy kościele w Krempachach
Tablica informacyjna przy kościele w Krempachach

Kościół w Krempachach jest starszy o ponad 200 lat i jest zabytkiem na "Szlaku Gotyckim". Jest to szlak samochodowy lub rowerowy (144km) prowadzący po miejscowościach Podhala i Spiszu. Na jego trasie znajdują się kościoły oraz szlacheckie siedziby z końca średniowiecza. 

Szlak Gotycki - Krempachy
Szlak Gotycki - Krempachy

Sąsiedni Dursztyn też był zasiedlony kolonistami niemieckojęzycznymi. 

Dürrstein to "twarda skała" i odnosi się oczywiście do pobliskich ostańców wapiennych - Skałek Dursztyńskich, będących częścią Pienińskiego Pasa Skałkowego.  Dursztyn był okazją do spaceru szlakiem pomiędzy skałkami. Tą część wycieczki po Spiszu opisałem w oddzielnym artykule.

Kościół pw. św. Jana Chrzciciela w Dursztynie
Kościół pw. św. Jana Chrzciciela w Dursztynie

Lokalizacje parkingów: plac przy kościele w Krempachach oraz plac przy kościele w Dursztynie  

Czarna Góra

Kolejnym etapem naszej wycieczki po polskim Spiszu (większa część Spiszu jest w Słowacji) jest Czarna Góra - lub jak mówią Spiszacy - Corno Góra. Tym razem nazwa jest bez wątpliwości polska - odnosi się do rosnących tu kiedyś ciemnych borów świerkowych.

Kościół pw. Przemienia Pańskiego w Czarnej Górze
Kościół pw. Przemienia Pańskiego w Czarnej Górze

W Czarnej Górze nie zwiedzamy kościoła (budynek jest współczesny). Tu naszym celem jest Zagroda Korkoszów. Jest to skansen - filia Muzeum Tatrzańskiego, pokazująca zagrodę zamożnych spiskich chłopów z przełomu XIX i XXw. 

Zagroda Korkoszów w Czarnej Górze
Zagroda Korkoszów w Czarnej Górze

Początki zagrody to koniec XIXw. Pierwszą chałupę zbudował Alojzy Chyżny. Po emigracji zarobkowej w USA, zagroda została rozbudowana do obecnego stanu. Dom i gospodarstwo przejęła córka Alojzego, Elżbieta i jej mąź Sebastian Korkosz. Korkoszowie po Drugiej Wojnie Światowej przenieśli się do Czechosłowacji. Dzisiaj ich potomkowie mieszkają w niepodległej Słowacji. W 1980r. spadkobiercy przekazali obejście Muzeum Tatrzańskiemu.

Główna izba w domu Korkoszów
Główna izba w domu Korkoszów

Lata po Pierwszej Wojnie Światowej były na Spiszu szczególne. Północna część Spiszu, po raz pierwszy w historii, znalazła się w granicach Polski. Po rozpadzie monarchii Austro-Węgierskiej, nowo powstałe państwa, Polska i Czechosłowacja, miały honorować dawne granice. Ze względu jednak na zabiegi ludności północnego Spiszu i Orawy, granice przesunięto na korzyść Polski. Polecam krótki filmik dokumentalny dostępny w serwisie Polski Spisz.

”Kto radości w domu nie ma, próżno jej szuka za granicą”.
"Kto radości w domu nie ma, próżno jej szuka za granicą".

Pani oprowadzająca po mini skansenie jest wyjątkową osobą. Dzieciństwo spędziła w sąsiednim gospodarstwie i znała spadkobierców Korkoszów - oprowadza nas więc jak po własnym domu.

Kuchnia Korkoszów
Kuchnia Korkoszów

Litwinka

Po wizycie w muzeum, udajemy się na krótki spacer na pobliską Litwinkę. To bardzo widokowa góra. Od strony zachodniej jest na niej stok narciarski. Na szczycie krzyż oraz piękny widok na Tatry. Widzimy pobliskie Tatry Bielskie. Tatry Wysokie schowały nam  się za chmurami.

Widok z Litwinki na Tatry
Widok z Litwinki na Tatry

W drugą stronę, na północ, widok mamy zdecydowanie mniej chmurzasty. Widzimy w dole zabudowania Czarnej Góry, a na horyzoncie Gorce. Panorama na zdjęciu poniżej zawiera się między Lubaniem (po prawej) i Gorcem (skrajny po lewej). Na obu dostrzeżemy wieże widokowe. Dalej na lewo (już poza zdjęciem), widzimy Turbacz.

Widok z Litwinki na Gorce
Widok z Litwinki na Gorce

Na Litwince odbyły się w 1923r pierwsze w Polsce zawody szybowcowe. Przypomina o tym pamiątkowa tablica. Jest też tablica ufundowana przez węgierską organizację z Miszkolca. Mówi o 1000-letniej granicy polsko-węgierskiej. U podnóża Litwinki płynie Białka, czyli dawna rzeka graniczna. Czarna Góra była węgierska, położona po drugiej stronie Białka Tatrzańska - polska.

Polak, Węgier - dwa bratanki...
Polak, Węgier - dwa bratanki...

Lokalizacja parkingu: żeby zwiedzić Zagrodę Korkoszów i wejść na Litwinkę, auto zostawiliśmy na parkingu przy kościele w Czarnej Górze (wyznaczone miejsca, równolegle do ulicy).  

Zachód słońca nad Łapszanką

Po dniu pełnym wrażeń krajoznawczych i widokowych, przyszedł czas na kulminację - zachód słońca nad Łapszanką. Po drodze posiłek w sympatycznej knajpce w Czarnej Górze o intrygującej nazwie "Dom Numer 127". Nie każda knajpka w górach musi się nazywać "Góralska Karczma". A "Dom Numer 127" to lepsza nazwa niż "Pizzeria Manhattan"...

Kapliczka nad Łapszanką. W tle Tatry Bielskie
Kapliczka nad Łapszanką. W tle Tatry Bielskie

Jedziemy na przełęcz nad Łapszanką, na południowym skraju polskiego Spiszu. Parkujemy przy kapliczce na przełęczy. Kapliczka zbudowana w 1928 ma dzwon, który miał odstraszać pioruny. W 1967 roku mieszkaniec wsi, Franciszek Kapołka, dzwonił na trwogę w czasie burzy. Niestety w kapliczkę trafił piorun i dzwonnik zginął tragicznie.  

Widok na Tatry z przełęczy nad Łapszanką
Widok na Tatry z przełęczy nad Łapszanką

Docieramy na miejsce pół godziny przed zachodem słońca. I możemy obserwować jak zmienia się światło na łące poniżej nas i na ośnieżonych Tatrach Bielskich. To koniec naszej wycieczki i długiego dnia na Spiszu. I koniec długiego opisu. Poniżej już tylko zdjęcia - zachód słońca nad Łapszanką.

Zachód słońca nad Łapszanką
Zachód słońca nad Łapszanką
snufkin

Klub Włóczykijów

Góry i ciekawe miejsca

W pobliżu: