Pierwszy dzień roku 2023 dla Klubu Włóczykijów to aż trzy krótkie wycieczki. Na początek wschód słońca na wieży widokowej na Polczakówce (Królewska Góra) nad Rabką-Zdrój. Danie główne to "lekkość bytu na Polanie Łapsowej" w Gorcach. A na deser krótki spacer przez torfowiska w rezerwacie "Bór na Czerwonem" w Nowym Targu.
Plan
Zamiast jednej - jak zwykle - trasy, za namową koleżanki z kursu przewodników beskidzkich zafundowaliśmy sobie trzy spacerki.
- Wschód słońca na wieży widokowej na Polczakówce (Królewskiej Górze) - mapa trasy (z Rabki-Zdrój, pensjonat Magnolia)
2. Śniadanie na Łapsowej Polanie (podejście z parkingu na Marfianej Górze) - mapa trasy
- Spacer przez torfowisko "Bór na Czerwonem" (Nowy Targ) - mapa trasy
Wschód Słońca
Wieża na Polczakówce (znanej również jako Królewska Góra) nie jest dobrym miejscem na wschód słońca. Góra jest niewysoka (588m) a horyzont w newralgicznym kierunku jest zasłonięty przez pobliski Groń (619m). Ale dla mnie miała tą zaletę, że jest 2km od sympatycznego pensjonatu Magnolia, który wybraliśmy na zakończenie roku 2022. Jest 1 stycznia 2023, wstaję o 6:30 i przez błotnisty szlak (niebieski "Brzeźnica-Kacwin"), idę na wieżę. Co ciekawe, pomimo, że bez żadnych wątpliwości znajdujemy się w Gorcach, zaborczy Beskid Wyspowy zaanektował sobie tę górę na potrzeby odznaki "Odkrywamy Beskid Wyspowy - 102 Wyspy". No to może zacznę zbierać szczytowe selfie do tej odznaki?
Z Polczakówki widać gorczańskie pasmo od Kudłonia po Turbacz. To pasmo, do spółki z wspomnianym Groniem, ogranicza widok na wschód i południowy wschód.
Zza tych gór wyjdzie słońce. Ale za nim to zrobi, zdąży oświetlić okolicę i nie będziemy mieć efektu czerwonej kuli wyłaniającej się spod gór.
Z drugiej strony mam otwarty i rozległy widok na zachód, gdzie króluje Babia Góra. Czyli wieża widokowa dobrze nadaje się do celebrowania zachodu słońca. Zwłaszcza, że jest blisko Rabki-Zdrój i łatwo z niej wrócić do miasta.
Lekkość bytu na Polanie Łapsowej
Po takim początku dnia będzie jeszcze lepiej. Jedziemy do Nowego Targu (dzielnica Kowaniec). Po drodze cudny widok na Tatry z "zakopianki" na Obidowej. Na zdjęciu poniżej, w centrum widzimy ostry, spiczasty Krivan. Na lewo od niego Świnica, dalej na lewo - Granaty. Na prawo od Krivania widzimy obniżenie - przełęcz Liliowe, która wyznacza granicę między Tatrami Wysokimi a Zachodnimi.
Podjeżdżamy dość wysoko, na parking na końcu osiedla Marfiana Góra (ok. 780m n.p.m.). Stąd wychodzimy niebieskim szlakiem do Koliby na Polanie Łapsowej (na wysokości ok. 900m). Pomimo 1 dnia roku, jest ciepło, w słońcu znacznie powyżej 10°. Na szlaku leży jednak sporo lodu.
Na Łapsowej Polanie znajduje się schronisko - "Koliba na Łapsowej Polanie". Kiedyś pod egidą PTTK było filią schroniska na Turbaczu. Obecnie należy do gminy Nowy Targ i jest wydzierżawione prywatnym najemcom. Schronisko jest małe, za to bardzo klimatyczne.
Jest ciepło, więc zamówiony posiłek spożywamy na zewnątrz. Pijemy "tybetański napar", raczymy się kuskusem na słodko z owocami i migdałami. I mamy taki widok:
"Lekkość bytu na Polanie Łapsowej" trwa i trwa. Tu można zapomnieć, że zaczął się Nowy Rok, że gdzieś tam w dole ludzie budzą się po Sylwestrze. My jednak nie popadamy w kompletnie zapomnienie - korzystamy z okazji i omawiamy sobie widoczne tatrzańskie szczytu. A widać cały łuk Tatr!
Bór na Czerwonem
Jest dopiero południe, a my już mamy dwie wycieczki za sobą. Przed powrotem do domu (chcemy wjechać na Zakopiankę przed kawalkadą która ruszy późnym popołudniem z Zakopanego...), mamy jeszcze czas by przejechać na drugą stronę Nowego Targu (lotnisko) i przejść krótką ścieżką na platformę widokową w rezerwacie "Bór na Czerwonem".
Rezerwat "Bór na Czerwonem" to torfowisko znajdujące się w pobliżu nowotarskiego aeroklubu (dojazd ulicą Lotników). Na stosunkowo niewielkim obszarze chroniona jest roślinność rzadkiego w Polsce ekosystemu torfowiska wysokiego. Torfowisko wysokie to takie, które nie jest zasilane przez wody płynące, a jedynie zbiera wody opadowe (a więc uboższe w składniki odżywcze).
Torfowiska są ważnym elementem środowiska, gdyż są naturalnymi zbiornikami retencyjnymi. Woda może mieć tu głębokość do 50cm. Poniżej jest torf (utwardzona masa organiczna), który przyrasta tu w tempie 1mm na rok.
Na końcu ścieżki zbudowanej z drewnianych kładek znajduje się niewysoki taras widokowy. Stoimy w pełnym słońcu i jeszcze raz podziwiamy Tatry. Zdjęcia zamieszczone w poście są wykonane "pod słońce", nie oddają więc w pełni piękna widoku, którym mogliśmy nacieszyć oczy.
Można sobie wyobrazić lepszy początek Nowego Roku? Pewnie można. Dla mnie jednak wschód słońca na Polczakowej, "lekkość bytu na Polanie Łapsowej" oraz prawie nienaruszona natura tuż obok Nowego Targu, to start w Nowy Rok wręcz idealny. Życzę Wam, drodzy czytelnicy, Dobrego Roku 2023. Do zobaczenia na szlakach!