Wyobraźcie sobie, że żyjecie w kraju, w którym władza nie ma poczucia humoru. W kraju, w którym młodzież gromadząca się na głównych placach miasta jest legitymowana przez Policję i zaciągana do radiowozów, czasem pałowana. W kraju, w którym aparat władzy widzi zagrożenie w... krasnalach. Trudno to sobie wyobrazić? "Na tropie wrocławskich krasnali" to jedno popołudnie, kilkadziesiąt zdjęć i spora dawka historii. Warto doczytać do końca, bo ogłaszam krasnalowy konkurs z nagrodami HIVE!
Lekcja Historii
Najpierw lekcja historii dla czytelników trochę młodszych ode mnie. Mamy rok 1987. Końcówka PRL (sprawdźcie sobie co znaczy ten skrót). Organizacja "Pomarańczowa Alternatywa", ruch wywodzący się z Wrocławia, organizuje szereg happeningów. Władza ludowa nie rozumie tego ruchu. Bo niby opozycja, ale nie demonstrują z hasłami politycznymi. Z drugiej strony niby wygłupy studentów, ale coś w tym jest.
My jesteśmy krasnoludki
Jeden z takich happeningów miał miejsce 1 czerwca 1987r. Polega na założeniu czapek "krasnoludek" oraz śpiewaniu "my jesteśmy krasnoludki, hopsa-sa....". Na miejscu zjawia się Milicja (dzisiaj Policja) i wzywa do rozejścia. Zapis sceny wg Muzeum Pomarańczowej Alternatywy:
– Proszę się rozejść! – krzyczą przez megafon milicjanci.
Użycie megafonu staje się zgubne, przyciąga uwagę przechodniów. Tłum gęstnieje.
– Proszę się rozejść!!! – milicjant powtarza przez megafon.
– Proszę się rozejść!!!
Tłum klaszcze.
– Ci, co nie zdejmą czapek, będą legitymowani!!!
Tłum reaguje śmiechem.
– Proszę zdjąć czerwone czapki! – powtarza przez megafon milicjant.
Dalej jest jeszcze lepiej. Zapis podsłuchanej rozmowy dowódcy akcji Milicji z przełożonym:
W nysce milicyjnej [dziś radiowóz] krótkofalówka pracuje na wzmożonych obrotach.
– Kto to jest? – pyta gość z komendy.
– To są krasnoludki.
– Jakie krasnoludki?
– No, krasnoludki – odpowiada przez krótkofalówkę milicjant.
– Co, zwariowaliście?! – krzyczy wielce zdziwiony głos z komendy.
– Nie, nie zwariowaliśmy, naprawdę na ulicy są krasnoludki. Zatrzymaliśmy je.
– Słuchajcie, czy dzisiaj dużo wypiliście?
Na tropie wrocławskich krasnali
1 maja 2021 miałem okazję być we Wrocławiu. Po południu miałem 3 godziny wolne. Wykorzystałem je na spacer - na tropie wrocławskich krasnali. Nie nudziłem się, zabawa przednia. Wszystkie zdjęcia w tym artykule to znalezione przeze mnie krasnale. Mam ich kilkadziesiąt. A w sumie jest ponad 600! Macie własne zdjęcia i lokalizację? Podzielcie się w komentarzu! Dla dociekliwych, pełny spis prowadzi portal Wiki Podróże.
Figurki krasnoludków zaczęły pojawiać się we Wrocławiu na początku lat 2000. Każdy jest inny, każdy ma swoje imię. Wiele organizacji i firm działających we Wrocławiu ma swoje krasnoludki. Między innymi wrocławskie wodociągi - ich krasnoludek siedzi na hydrancie.
Niektóre krasnoludki po prostu są. Inne odwołują się do historii. Takim jest krasnal Luter. Niestety, żaden z proboszczów rzymsko-katolickich nie wykazał się poczuciem humoru i krasnal-Luter przybija tezy do budynku kościoła ewangelicko-augsburskiego...
Część krasnali powstała z inicjatywy lokalnych przedsiębiorców. Znalazłem np. krasnala - yogina. Oczywiście przed salonem gdzie yogę można ćwiczyć. Lepsza reklama niż kolejny baner.
Samotnie i grupowo
Większość krasnali jest samotnych. Można jednak spotkać także ich grupy. Największą jest orkiestra symfoniczna, grająca przed Narodowym Forum Muzyki.
Na Rynku, niedaleko informacji przy pomniku Fredry jest grupa krasnali o ograniczonej sprawności. Krasnal na wózku, krasnal niewidzący i niesłyszący.
Konkurs
O mojej kolekcji mógłbym jeszcze sporo pisać. A to tylko trochę ponad 10% wszystkich krasnali. Zamiast dalszego opisu - zapraszam do konkursu "na tropie wrocławskich" krasnali.
Poniżej zamieszczam 30 zdjęć z krasnalami. Konkurs polega na znalezieniu imienia i lokalizacji "moich" krasnali. Odpowiedzi umieszczamy w komentarzu, w formacie "nr - imię - lokalizacja" (gdzie nr to kolejny numer zdjęcia). Dla trzech osób z największą liczbą zidentyfikowanych krasnali nagrody:
1 miejsce: 5 HIVE
2 miejsce: 4 HIVE
3 miejsce: 3 HIVE
Liczą się oczywiście tylko krasnale zidentyfikowane przed innymi. Kto pierwszy umieści komentarz z danym krasnalem, ten krasnala blokuje.
Dodatkowo po 2 HIVE dla 4 osób, które umieszczą w komentarzu krasnala spoza mojej kolekcji, również z imieniem i lokalizacją oraz krótkim opisem. Wybiorę 3, moim subiektywnym zdaniem, najciekawsze.
Termin: Niedziela, 6 czerwca 2021.
PS. Wiele z moich krasnali ma tekturowe, niebieskie gitary. W ten sposób reklamowane jest bicie rekordu Guinessa w jednoczesnej grze na gitarze. Próba bicia rekordu odbędzie się na wrocławskim Rynku 19 czerwca 2021.