July 6, 2023 / Cieszyn County

Zielony szlak Smerekowiec - Straconka. Dzień 2: Schronisko PTTK na Stożku - Malinowska Skała

Zielony szlak Smerekowiec - Straconka. Dzień 2: Schronisko PTTK na Stożku - Malinowska Skała

Są szlaki, które prowadzą nas z punktu A do punktu B możliwie optymalną trasą. Na przykład, Główny Szlak Beskidzki idzie Ustronia do Wołosatego. Są też takie, które wytyczono by pokazać walory danego regionu. Takim jest zielony szlak Smerekowiec - Straconka. Szlak ten wije się jak wąż przez Beskid Śląski i zagląda w Beskid Mały. Łączy Wisłę i Bielsko-Białą, liczy sobie 80km i ponad 3000m podejść (tymczasem najkrótsze przejście między jego punktami końcowymi to zaledwie 27km!). Postanowiłem przejść go w dwa lipcowe weekendy.

W tekście posta zadanie dla czytelników!

Zielony szlak Smerekowiec - Straconka
Zielony szlak Smerekowiec - Straconka

Plan

Plan na weekend pierwszy, to start z przełęczy Salmopolskiej - tam zostawiamy auto. Na Smerekowcu lotny start i skończymy dzień w schronisku na Stożku Wielkim (opis etapu 1 w tym poście). W kolejny dzień zielony szlak Smerekowiec - Straconka zaprowadzi nas na Malinowską Skałę, skąd wrócimy na przełęcz Salmopolską.  

Zielony szlak Smerekowiec - Straconka. Dzień 2 (29,4km; 1198m podejść)
Zielony szlak Smerekowiec - Straconka. Dzień 2 (29,4km; 1198m podejść)

Kto rano wstaje...

Okna naszego pokoju w schronisku na Stożku wychodziły na wschód. Obudziłem się o 4:42 - dokładnie w momencie wschodu słońca. Wystarczyło otworzyć okno. Skoro już nie spałem, to wyszedłem przed schronisko, by podziwiać spektakl w pełnej krasie. Słońce wschodziło pomiędzy Klimczokiem a Skrzycznem. To drugi raz kiedy dane mi było oglądać wschód słońca z tego schroniska - pierwszy był na ostatnim noclegu mojego GSB.

Wschód słońca widziany ze Stożka. Na prawo od kuli słońca - Skrzyczne. Na bliższym planie, pod słońcem - Czupel i wyciąg Wisła Nowa Osada
Wschód słońca widziany ze Stożka. Na prawo od kuli słońca - Skrzyczne. Na bliższym planie, pod słońcem - Czupel i wyciąg Wisła Nowa Osada

Skoro już wstaliśmy o wschodzie słońca, to nie było sensu czekać na śniadanie, które na Stożku serwowane jest o 8:00. Ruszyliśmy na szlak po 6:00. Ranek był przyjemnie chłodny. Na horyzoncie widniała Barania Góra - dotrzemy tam po południu.

Widok spod schroniska na Stożku. Na najdalszym planie pasmo Baraniej Góry.
Widok spod schroniska na Stożku. Na najdalszym planie pasmo Baraniej Góry.

Szlak zielony Smerekowiec - Straconka na odcinku schronisko na Stożku - Barania Góra nie prowadzi najkrótszą drogą. Taką oferuje czerwony Główny Szlak Beskidzki, idący przez przełęcz Kubalonka. My z naszym zielonym szlakiem zejdziemy do Istebnej, skąd przez Pietraszonkę i Karolówkę będziemy wspinać się na najwyższy punkt dzisiejszej trasy.

Wychodnie piaskowca na Kyrkawicy (960m n.p.m.)
Wychodnie piaskowca na Kyrkawicy (960m n.p.m.)

Pierwszy odcinek szlaku pokrywa się z GSB. Zostawimy go na szczycie Kiczory. Ponownie spotkamy się z nim dopiero przy schronisku PTTK na Przysłopie pod Baranią Górą.

Kiczory, 990m n.p.m.
Kiczory, 990m n.p.m.

Dolina Olzy

Na polance na zboczu góry o "uroczej" nazwie Sałasz Dupne zatrzymujemy się na śniadanie. Batoniki własnej produkcji smakują wybornie. Mimo wczesnej pory, na łące skąpanej w słońcu jest przyjemnie ciepło. W dolinie Olzy kotłują się chmury. Trochę z nich później popada. 

Istebna, okolice szczytu Sałasz Dupne.
Istebna, okolice szczytu Sałasz Dupne.

Schodzimy do Istebnej, gdzie spotykamy rowerzystów przygotowujących się do rajdu wzdłuż Wisły, aż do samego morza. Wisła ma ok. 1050km długości, trasa rowerowa od źródeł do Bałtyku to prawie 1200km. My na Kiczorach opuściliśmy dorzecze Wisły i następnych kilka kilometrów przejdziemy doliną Olzy (dopływ Odry).

Dolina Olzy w Istebnej
Dolina Olzy w Istebnej

Wieś Istebna zajmuje spory obszar - jej osią jest Olza, ale przysiółki rozrzucone są po stokach okolicznych gór. Nas interesuje jeden - Pietraszonka. Znajduje się tam chata Akademickiego Klubu Turystów z Gliwic. Zatrzymujemy się tam na herbatę i przeczekanie deszczu.

Pietraszonka

W drodze na Pietraszonkę
W drodze na Pietraszonkę

Studenckie chatki są dość powszechne w górach. W Beskidzie Śląskim jest co prawda tylko jedna, ale w sąsiednim Żywieckim już 6. Uzupełniają sieć schronisk. Zwykle nie prowadzą typowej działalności gastronomiczno-noclegowej, ale można na nie liczyć w okresie wakacji studenckich. Turysta zostanie poczęstowany herbatą. W zamian wrzucamy co łaska do puszki lub wykonujemy drobne prace na rzecz chatki. Podobnie wygląda nocleg.

Chatka studentów Politechniki Śląskiej w Istebnej-Pietraszonce.
Chatka studentów Politechniki Śląskiej w Istebnej-Pietraszonce.

Dorzecze Olzy opuszczamy na Karolówce, wznoszącej się tuż nad Pietraszonką. Ze stoków Karolówki spływają potoki do trzech rzek - oprócz Olzy, wody spod tej góry trafiają również do Wisły i Soły. Jest to więc "trójstyk" wododziałów.

Pod Karolówką. Szczyt znajduje się poza szlakiem i mierzy 931m.
Pod Karolówką. Szczyt znajduje się poza szlakiem i mierzy 931m.

Przysłop

Spod Karolówki szlak zielony doprowadza nas do Schroniska PTTK na Przysłopie. Jest to w zasadzie hotel a nie typowe schronisko. Zatrzymujemy się na obiad. Mnie jednak bardziej interesuje niepozorna drewniana chatka znajdująca się obok nowoczesnego, murowanego budynku schroniska. Jest to dawny budynek gospodarczy, potem dyżurka GOPR a obecnie muzeum turystyki górskiej. 

Muzeum Turystyki Górskiej przy schronisku PTTK na Przysłopie pod Baranią Górą.
Muzeum Turystyki Górskiej przy schronisku PTTK na Przysłopie pod Baranią Górą.

Początki schroniska pod Baranią Górą sięgają końca XIXw. Arcyksiążę Fryderyk Habsburg (ostatni Książę Cieszyński) zbudował sobie w tym miejscu pałacyk myśliwski. Po I Wojnie Światowej domek przeszedł w ręce Lasów Państwowych, a potem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. PTT przeprowadziło remont i w 1925r otwarło schronisko. W latach 70-tych zbudowano nowy, murowany budynek. A chata arcyksięcia trafiła w końcu do Wisły - stoi w centrum, niedaleko dworca. Znajduje się w niej siedziba oddziału PTTK w Wiśle.

Dawny pałacyk myśliwski Habsburgów, przeniesiony do Wisły spod Baraniej Góry. Foto z Wikipedii (Hons084 / Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28483851)
Dawny pałacyk myśliwski Habsburgów, przeniesiony do Wisły spod Baraniej Góry. Foto z Wikipedii (Hons084 / Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28483851)

Muzeum Turystyki zawiera wiele artefaktów związanych z rozwojem górskiego wędrowanie w Beskidach Zachodnich. Mnie najbardziej zaciekawił rysunek Edwarda Moskały (działacz turystyczny, autor przewodników i map, inicjator powstania sieci tzw. "Bacówek" turystyki kwalifikowanej - takich jakie stoją np. na Hali Rycerzowej czy Krawców Wierchu), przedstawiający panoramę z Baraniej Góry. Od pana przewodnika dostałem kopię tego dzieła. Dziękuję!

Panorama z Baraniej Góry, autorstwa Edwarda Moskały
Panorama z Baraniej Góry, autorstwa Edwarda Moskały
Gablotka pamiątek związanych z Edwardem Moskałą
Gablotka pamiątek związanych z Edwardem Moskałą

Oferta muzealna chatki i gastronomiczna schroniska przedłuża nasz pobyt na Przysłopie. Przed nami jednak jeszcze długa droga, pora wejść na Baranią Górę.

Schronisko na Przysłopie (murowany budynek po prawej) i muzeum turystyki górskiej (drewniana chatka po lewej).
Schronisko na Przysłopie (murowany budynek po prawej) i muzeum turystyki górskiej (drewniana chatka po lewej).

Barania Góra

Od Schroniska na Przysłopie nasz zielony szlak Smerekowiec - Straconka idzie razem z czerwonym Głównym Szlakiem Beskidzkim. Rozdzielą się za Baranią Górą, na szczycie Magurki Wiślańskiej.

Barania Góra objęta jest rezerwatem. A w zasadzie dwoma. Mamy rezerwat leśny (przez który idziemy), obejmujący kopułę szczytową oraz wodny. Ten pierwszy jest obok Stoku Szyndzielni najstarszym rezerwatem w Beskidzie Śląskim (1953r). Ten drugi, trochę młodszy, chroni potoki źródłowe Wisły (Biała i Czarna Wisełka, Malinka oraz ich wszystkie dopływy).

Pod Baranią Górą jest ciekawy lingwistycznie szczyt Wyrch Wisełka. "Wyrch" to oczywiście "wierch", tyle że w gwarze górali śląskich. Natomiast "Wisełka" jest zdecydowanie po polsku (gwara śląska unika otwartej samogłoski "e" - po śląsku byłoby "wisyłka").

Wyrch Wisełka, 1192m n.p.m.
Wyrch Wisełka, 1192m n.p.m.

Wędrując na Baranią Górę możemy zobaczyć charakterystyczne oznaczenia "szlaku Habsburgów" (literka H z koroną). Po wymarciu śląskich Piastów, to Habsburgowie byli dziedzicznymi Książętami Cieszyńskimi. Grzbiet Baraniej Góry był granicą Księstwa Cieszyńskiego.

Szlak Habsburgów
Szlak Habsburgów

Panoramki

Barania Góra (ślōnskŏ gŏdkaBarańo Gůra) jest niezwykle widokowa. Na jej szczycie znajduje się wieża. Ale jest ona potrzebna tylko by popatrzeć na zachód i południowy zachód. Pozostałe kierunki są otwarte i możemy podziwiać panoramy bez wchodzenia na wieżę. Przyczyniły się do tego... korniki i wichury, które powaliły rosnące tu jeszcze 30 lat temu świerki. Obecnie trwa odbudowa lasu. W przyszłości będzie tu las górno-reglowy i wieża znów będzie niezbędna.

Wieża widokowa na szczycie Baraniej Góry (1220m n.p.m.)
Wieża widokowa na szczycie Baraniej Góry (1220m n.p.m.)

Co widać z Baraniej Góry możemy wyczytać z pokazanej powyżej panoramy autorstwa Edwarda Moskały. W orientacji pomaga... Babia Góra. Jeśli stoimy na szczycie i mamy wieżę za plecami, to dokładnie na wprost nas będzie majestatyczna, stożkowata Królowa Beskidów. Patrząc na zdjęcie poniżej, na prawo od niej, ale na bliższym planie, jest Romanka, zza niej wyłania się dwu-szczytowy masyw Pilska, dalej na prawo, na bliższym planie, patrzymy na grzbiet ciągnący się od Rysianki, przez Lipowski po Redykalny Wierch. Przed nimi niższe i spłaszczone - Sucha Góra i Prusów, a po ich prawej stronie, w dole - dolina Soły i Milówka.  

Widok z Baraniej Góry. Najdalszy plan, po lewej - Babia Góra.
Widok z Baraniej Góry. Najdalszy plan, po lewej - Babia Góra.

Zadanie dla czytelników

A teraz, drodzy czytelnicy, małe ćwiczenie z opisu panoram. Poniższe zdjęcie obejmuje fragment tego opisanego wyżej. Widać wyraźnie dolinę Soły i Milówkę. Korzystając z mojego opisu, panoramy E. Moskały i mapy, spróbuj nazwać kilka gór widocznych na zdjęciu.

Podpowiedź - na prawo od Milówki jest Zabawa, a za nią patrzymy na część Beskidu Żywieckiego zwaną "Workiem Raczańskim"

Widok z Baraniej Góry. Po lewej, na ostatnim planie grzbiet z Boraczym i Redykalnym Wierchem, przed nimi Prusów i Sucha Góra, w dole Milówka
Widok z Baraniej Góry. Po lewej, na ostatnim planie grzbiet z Boraczym i Redykalnym Wierchem, przed nimi Prusów i Sucha Góra, w dole Milówka

Udało się? ;-) No to drugie zadanie. Na zdjęciu poniżej, na ostatnim planie na środku jest Pilsko. Spróbuj nazwać kilka innych widocznych szczytów Beskidu Żywieckiego. Zacznij od tych na planie przed Pilskiem, są ładnie oświetlone słońcem (i były już w tekście wymienione!)

Widok z Baraniej Góry. Centralnie, na ostatnim planie - Pilsko
Widok z Baraniej Góry. Centralnie, na ostatnim planie - Pilsko

Mogę sparafrazować słowa piosenki "Teksański" zespołu Hey - chcesz panoramkę to opisz ją sobie sam ;-)

 A może zmienić zasady gry Chcesz usłyszeć słowa To sam je sobie wymyśl
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,hey,teksa_ski.html

Barania Góra, 1220m n.p.m.
Barania Góra, 1220m n.p.m.

Trzy podejścia na zejściu

Z Baraniej Góry udajemy się w stronę Malinowskiej Skały. Idziemy grzbietem, który wyznacza historyczną granicę między Śląskiem a Małopolską. Granica jest "słyszalna" do dziś - różnice w gwarze śląskiej i żywieckiej są bardzo wyraźne. Poza walorami historycznymi, trasa jest bardzo widokowa, zwłaszcza po prawej stronie. Widać pasma Beskidu Małego, Makowskiego (i Wyspowy można wypatrzeć) oraz oczywiście Żywieckiego z dominującą Babią Górą. Na końcu pokaże się prawie cały Beskid Śląski.

Teoretycznie ten odcinek szlaku jest łatwy - "schodzimy" z Baraniej Góry (1220m) na Malinowską Skałę (1152m). Ale grzbiet nie jest płaski. Po drodze trzeba trzy razy podejść i trzy razy zejść. Mijamy kolejno:

Magurka Wiślańska, odejście czerwonego GSB
Magurka Wiślańska, odejście czerwonego GSB
  • Gawlasi (1076m) - tu w lewo odchodzi żółty szlak przez Cienków do Wisły Czarne
Pod Zielonym Kopcem, widok w dolinę Leśnianki, w dole jez. Żywieckie, za nim Beskid Mały
Pod Zielonym Kopcem, widok w dolinę Leśnianki, w dole jez. Żywieckie, za nim Beskid Mały
Malinowska Skała (na pierwszym planie, po lewej) a dalej grzbiet Skrzycznego (po prawej, z przekaźnikiem)
Malinowska Skała (na pierwszym planie, po lewej) a dalej grzbiet Skrzycznego (po prawej, z przekaźnikiem)

Na Malinowską Skałę wrócę w kolejny weekend. Przechodzenie szlaku na raty ma tą wadę, że trzeba dołożyć dystans i przewyższenia. Takie trasy jak opisywany zielony szlak Smerekowiec - Straconka najlepiej przejść ciągiem. Zwłaszcza, że w Beskidzie Śląskim nie ma problemu z noclegiem. Schronisk na tym szlaku jest aż 5 (a liczę tylko te pod egidą PTTK...). Do tego turystyczne miejscowości - Wisła, Istebna, Szczyrk, Bystra i Wilkowice i na końcu (lub początku) - Bielsko-Biała.

Niewątpliwym plusem rozłożenia szlaku na raty jest możliwość podwójnej wizyty w BiKej Cafe na przełęczy Salmopolskiej... - dobra kawa i lody są warte dodatkowych kilometrów ;--)

Na trzecim odcinku znowu tu będę... Trzeba przecież wrócić na szlak w miejscu, gdzie go zostawiłem. A najkrótsze podejście na Malinowską Skałę jest właśnie z Białego Krzyża.

BiKej Cafe na przełęczy Salmopolskiej
BiKej Cafe na przełęczy Salmopolskiej

Tu kończymy drugi dzień na zielonym szlaku z szczytu Smerekowiec nad Wisłą Nowa Osada do Straconki, dzielnicy Bielska-Białej. Wcześniej na szlaku:

Dzień 1 (Smerekowiec - Schronisko PTTK na Stożku)

snufkin

Klub Włóczykijów

Góry i ciekawe miejsca

W pobliżu: