Długi zimowy weekend w Jesionikach (konkretnie - pasmo Wysoki Jesionik, cz. Hrubý Jeseník) był strzałem w dziesiątkę. Pogodowo było różnie, ale świetnie przygotowane trasy i gęsta infrastruktura turystyczna pozwoliły na wędrowanie w każdych warunkach. Spędziliśmy tam trzy dni na początku stycznia. Na każdy dzień mieliśmy zaplanowaną pieszą wycieczkę. Bazą była przełęcz Červenohorské sedlo (1013m n.p.m.).
Plan
Wysoki Jesionik jest mocno zagospodarowany turystycznie. Gęsta sieć szlaków i sporo schronisk sprawiają, że łatwo jest planować trasy, nawet na krótkie zimowe dni. Wyjazd "zimowy weekend w Jesionikach" za bazę miał położone w sercu pasma "Apartmány Červenohorské sedlo". Drugiego dnia, z uwagi na niekorzystne prognozy, wybrałem trasę do schroniska na Šeráku i bezpieczny powrót tym samym szlakiem.
Nieznośna lekkość wędrowania
"Nieznośna lekkość bytu" to tytuł czechosłowackiego filmu o życiu czeskiej emigracji po 1968r. Drugi dzień naszego wyjazdu można tak nazwać. Miałem spore obawy o szlak z uwagi na duże opady śniegu. Założyłem sobie, że idziemy maksymalnie do 12:00 i wracamy, niezależnie czy dojdziemy do schroniska czy nie. Okazało się jednak, że pierwsze (i ostatnie) 2,5km szlaku były przygotowane przez ratrak. Dzięki temu zyskaliśmy na czasie i w schronisku byliśmy 1:30h przed zakładaną godziną!
Lepiej planować z zapasem i wrócić bezpiecznie niż iść na ryzyku. Już na początku szlaku zobaczyliśmy "kapliczkę", która przypomina turystom, żeby w góry zabrać zdrowy rozsądek. Niektórzy z gór nie wrócili...
Prawie cały dzień szliśmy we mgle, a wracaliśmy w śnieżycy. Widokowo więc nie było. Ale dla całej grupy góry to nie tylko widoki. Celem jest wędrówka, widoki, jeśli są, to bonus. W ciągu całego dnia, udało mi się zrobić jedno jedyne zdjęcie, na którym widać cokolwiek dalej niż 20 metrów.
Červena hora i Keprník
Szlak do Chaty Jiřího na Šeráku prowadzi głównym grzbietem Wysokiego Jesionika. Pierwsze poważne wzniesienie o nazwie Červena hora (1333m n.p.m.; pol. "Czerwona Góra), szlak obchodzi trawersem. Jest też wersja prowadząca przez szczyt, ale w śnieżnej zawierusze lepiej nie wychodzić z lasu.
Drugim i jednocześnie najwyższym szczytem na szlaku był Keprník (1415m n.p.m.). Tu już opcji obejścia nie ma. Szczyt jest odsłonięty i tutaj poczuliśmy jak bardzo wieje. Dwa razy - idąc tam wiatr był w plecy, przy powrocie wiał nam w twarze.
Dobrze, że zdecydowana większość szlaku prowadziła w lesie. Przy takim wietrze trudno byłoby przejść 18km w otwartym terenie.
Chata Jiřího na Šeráku
Szczyt Keprník od schroniska oddziela dość głęboka przełęcz - Sedlo pod Keprníkem (1281m n.p.m.). Zeszliśmy na nią z ulgą (w lesie nie wieje) i w dobrych nastrojach dotarliśmy do Chaty na Šeráku.
To stare schronisko, powstało w 1888r staraniem prężnie wtedy działającej w Jesionikach organizacji MSSGV (niem. Mährisch-Schlesischer Sudetengebirgsverein; cz.Moravsko-slezský sudetský horský spolek). Teren pod schronisko przekazał biskup wrocławski, Georg Kopp. Budynek pierwotnie nazwano Georgschutzhaus, a później pojawiła się czeska nazwa Chata Jiřího (Gerog to Jerzy - po czesku Jiří).
Po posiłku w schronisku pozostało wrócić do bazy. Tym razem nie robiliśmy pętli, wracaliśmy po własnych śladach, tą samą trasą. W warunkach jakie panowały, to najbezpieczniejsza opcja.
Zimowy weekend w Jesionikach. Dzień 2 - Podsumowanie
Data przejścia | 05.01.2025 |
---|---|
Dystans | 18,4km |
Suma podejść | 769m |
Czas przejścia | 7h (wliczając postoje) |
Punkty GOT | 25 (trasa bardzo łatwa) |
Najwyższy punkt | Keprnik (1415m n.p.m.) |
Ciekawe miejsca | Červenohorské sedlo (komunikacja, baza noclegowa); Chata Jiřího na Šeráku (schronisko) |
Region geograficzny | Wielki Jesionik |
Nocleg | Apartmány Červenohorské sedlo |
Kolejny dzień | Pradziad |