280m dystansu do przejścia i 126m różnicy wysokości. Sinus kąta alfa pamiętacie? Oszczędzę obliczeń - kąt pomiędzy stokiem a podstawą wyniesie ok 27°, czyli średnie nachylenie wychodzi ~51%. Dla porównania - jak jedziecie autem i jest znak informujący, że droga ma nachylenie 10% to zimą bez łańcuchów raczej nie da rady... Takie podejście musi być fajne. Może nawet jest to najfajniejsze podejście w polskich górach (poza Tatrami i Percią Akademików na Babiej Górze).
Plan
Waligóra to dla nas trzeci dzisiejszy szczyt - wcześniej był Chełmiec i Borowa w Górach Wałbrzyskich. Między wędrówkami krótkie przejazdy. Tu parkujemy bezpośrednio przy schronisku Andrzejówka.
Najfajniejsze podejście
Tak zaczyna się podejście pod Waligórę, a potem napięcie tylko rośnie. Ale kulminacja jest zaledwie po 10min od tego miejsca. Krótko, ale intensywnie.
Na Waligórze miałem okazję być zimą. Wtedy to podejście było "K2 na miarę naszych możliwości". Bez śniegu (i bez raczków) wcale łatwiej nie jest. Trochę rękami sobie pomagamy. Jest zdecydowanie Fajnie! Ciekawy jestem, czy faktycznie jest to najfajniejsze podejście w polskich górach. Mam w planie zmierzenie się z ścianą płaczu na Lackowej w Beskidzie Niskim i porównanie z Waligórą.
I to by było na tyle. Schodzimy z drugiej strony, gdzie Waligóra ma baaaardzo łagodny i wydłużony stok. To była trzecia tego dnia, więc zasłużyliśmy na... wegański gulasz w schronisku.
Ortofotomapa
Niedawno znajoma podesłała mi link to strony Uniwersytetu Adama Mickiewicza z ortofotomapami szczytów z Korony Gór Polski. Polecam poobracanie sobie mapy i przestudiowanie profilu Waligóry.