Główny Szlak Beskidzki 2024 musieliśmy przerwać z powodu kontuzji w 15-tym dniu wędrówki. Po trzech miesiącach wracamy na szlak, by dojść do końcowej kropki. Mamy do dyspozycji przedłużony weekend i postanowiliśmy obrać Wetlinę Stare Sioło na noclegi. To dobra baza na trzy ostatnie odcinki GSB, ale na trasie Komańcza - Cisna musieliśmy wejść na mistrzowski poziom logistyki.
Plan - Dzień 16
Plan całości (dystanse, przewyższenia i noclegi) - w opisie dnia 1.
Mistrzowie Logistyki
Pojechaliśmy dokończyć Główny Szlak Beskidzki 2024 (4 ostatnie odcinki) w czwórkę. Dwóch z nas przejdzie cały szlak, natomiast obie koleżanki po kontuzjach nie mogą jeszcze iść na całość. Za bazę wybieramy Wetlinę Stare Sioło. Pierwszego dnia mamy do przejścia ponad 30km z Komańczy do Cisnej. Odległość i spora suma podejść (ponad 1300m) sprawiają, że koleżanki decydują się przejść połowę, z Przełęczy Żebrak. Za moją radą - w odwrotną stronę. Odcinek z przełęczy do Komańczy jest ciekawszy krajoznawczo niż ten do Cisnej. I teraz jak to wszystko pogodzić, jeśli ja z kolegą chcę przejść z Komańczy do Cisnej, komunikacja publiczna nie pomoże, a auto mamy jedno?
Przede wszystkim poprosiłem Nadleśnictwo Komańcza o zgodę na wjazd na Przełęcz Żebrak. Prowadzi tam asfaltowa droga leśna, ale jest zakaz wjazdu - nie dotyczy mieszkańców oraz osób z pozwoleniem. Zgodę otrzymałem:
Z polecenia Pana Nadleśniczego Piotra Łańskiego Nadleśnictwo Komańcza wyraża zgodę na jednorazowy przejazd samochodem (...) w dniu 31sierpnia 2024r drogą leśną na odcinku Przełęczy Żebrak
Jedziemy z Wetliny, po drodze zostawiamy koleżanki na przełęczy. Dojdą sobie do Komańczy czerwonym szlakiem. Kolega i ja jedziemy tam szosą - tzw. Wielką Pętlą Bieszczadzką. Na miejscu zostawiamy auto (parking za Delikatesami, bezpłatny) i ruszamy do Cisnej.
Koleżanki z Cisnej wracają autostopem z... przewodnikiem beskidzkim, który jedzie na prelekcje do Cisnej. Obiecał, że po skończonym spotkaniu w Siekierezadzie, zabierze mnie do Komańczy po auto. Niestety prelekcja przedłużała się, więc nie czekając na obiecany transport, wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Koleżanka zatrzymała auto, pojechałem na stopa do Komańczy. Tak się złożyło, że trafiłem na muzyków zespołu "SKAcowani". Oni i ja to dwa różne światy. Nie mamy ze sobą wiele wspólnego, ale góry łączą - kluczem okazała się ich piosenka pt "Janosik". Podróże poszerzają horyzonty!
Komańcza
Po wstępie logistycznym, pora na relację z mojej wędrówki z Komańczy do Cisnej. Wychodząc z Komańczy mijamy kościół rzymskokatolicki pw. św. Józefa (we wsi są jeszcze dwie cerkwie, prawosławna i greckokatolicka, obie pod wezwaniem Opieki Matki Bożej). Miejscowy ksiądz przygotował tablicę, z której można zabrać cytaty z Biblii. Jeśli ksiądz czyta mój blog - to z mojej strony brawa i podziękowanie!
Wychodząc z Komańczy, warto zwrócić uwagę na jeszcze dwa miejsca. Po skręcie szlaku za kościołem, patrzmy uważnie w lewo. Znajdziemy tam mural (hm... czy mural malowany na drewnianej ścianie to dalej mural?...) słynnego artysty Arkadiusza Andrejkowa. Jego dzieła można znaleźć na stodołach Bieszczadzkich wsi. Tematem są zawsze Bojkowie. Bazą do murali są nieliczne zachowane zdjęcia społeczności, która przez wieki zamieszkiwała Bieszczady.
Drugie miejsce znajduje się już po wyjściu z Komańczy. W lesie, kilkadziesiąt metrów od szlaku, jest krzyż upamiętniający Romów zamordowanych przez Niemców w czasie okupacji. W miejscu gdzie stoi krzyż, Romowie z Komańczy zostali rozstrzelani w 1943r. i tu też są pochowani w zbiorowej mogile.
Przełom Osławy
Wchodzimy na niewielkie wzniesienie na zboczach Smerekowca i z drugiej strony schodzimy do doliny Osławy. Przy moście zobaczymy tabliczkę "Karpaty Wschodnie". Według regionalizacji fizyczno-geograficznej z 2018r, na Osławie kończą się Karpaty Zachodnie (i Beskid Niski), a zaczynają Wschodnie (i Bieszczady). Warto wspomnieć, że inne podziały pasm górskich tę granicę umieszczają na Osławicy przepływającej przez Komańczę.
Odcinek szlaku Prełuki - Duszatyn to kruszący się asfalt (obie wioski istnieją tylko na mapach). Na tę okoliczność mam przygotowane sandały. W upalny dzień warto dać stopom taki luksus.
W Duszatynie wato odejść ze szlaku do przełomu Osławy. Rzeka wykręca tam grecką literę Omega, omijając niewysokie wzgórze. Ze szlaku prowadzi krótka ścieżka śladem nieczynnej kolejki wąskotorowej.
Tuż za przełomem możemy się zatrzymać przy barze "Dusza Jeziorek". To jedyne miejsce między Komańczą a Cisną gdzie można kupić napoje i jedzenie. W tym miejscu sandały kończą swoją krótką wędrówkę, dalej pójdę już w butach górskich.
Jeziorka Duszatyńskie
Zostawiamy dolinę Osławy i kierujemy się w górę potoku Olchowaty. GSB zaprowadzi nas do Jeziorek Duszatyńskich. To dwa osuwiskowe stawy, powstałe w 1907r. w wyniku obsunięcia potężnych fragmentów zbocza Chryszczatej. Na terenie osuwiska utworzono rezerwat przyrody "Zwiezło". Szacuje się, że w wyniku osunięcie "zwieło" około 12 mln m³ ziemi.
Szlak prowadzi wąską ścieżką wzdłuż potoku. Równolegle biegnie szeroka druga szutrowa, co sprawia, że jeziorka są stosunkowo łatwo dostępne (ale samochodem wjechać nie można).
Jeziorka są dwa (były trzy, ale natura jedno zamuliła). Idąc od dołu, najpierw mijamy mniejsze, potem większe. Oba są uroczo położone w lesie na zboczach Chryszczatej.
Chryszczata
Chryszczata znajduje się w bieszczadzkim paśmie zwanym Wielkim Działem. Pasmo to biegnie z północnego zachodu na południowy wschód, między dolinami Osławy i Solinki. Wielki Dział jest przyjmowany jako etnograficzna granica pomiędzy Łemkami a Bojkami.
W czasie Pierwszej Wojny Światowej Chryszczata i całe pasmo Wielkiego Działu była świadkiem tzw. zimowych bitew bieszczadzkich, toczonych pomiędzy wojskami rosyjskimi a C.K. armią Austro-Węgier. Była świadkiem ataku Rosjan, kontrataku Austriaków i kontr-kontrataku armii carskiej. Nie ma tutaj okazałego cmentarza wojennego wzorem tych spotykanych w Beskidzie Niskim. Są pojedyncze krzyże i obszerna tablica informacyjna.
W czasie Drugiej Wojny Światowej Chryszczata ponownie była miejscem bitew, tym razem między polską i radziecką partyzantką a niemieckim okupantem. Po wojnie spokój nie wrócił od razu - w rejonie Wielkiego Działu operowały dwa oddziały UPA.
Wołosań
Wielki Dział obniża się na Przełęcz Żebrak, by ponownie wznosić się w stronę najwyższego szczytu pasma - Wołosani (1071m n.p.m.). Warto zwrócić uwagę na nietypową odmianę - Wołosań jest rodzaju żeńskiego, podobnie jak położona w Beskidzie Wyspowym Modyń. Ta część Wielkiego Działu to z jednej strony długi, prawie płaski grzbiet, ale schodząc do Cisnej musimy pokonać szereg krótkich, ale stromych podejść i zejść.
Na Wołosani istniała kiedyś wieża. Dziś nie ma po niej śladu, a sam szczyt jest zalesiony i nie oferuje żadnych widoków. Cały Wielki Dział to taka część Bieszczadów, gdzie nie spotkamy wielu turystów. Szedłem w ostatnią sobotę wakacji, dzień był pogodny, a spotkałem tylko czworo wędrowców, z czego połowa szła GSB.
Pierwsza część dnia obfitowała w miejsca ciekawe krajoznawczo. W drugiej idę po prostu przez przyjemny las. Celem jest dojście do Cisnej i spotkanie z resztą grupy. Po drodze mijam Bacówkę PTTK pod Honem. Spałem w niej w czasie pierwszego przejścia GSB, w 2020r. I dobrych wspomnień nie mam...
Etap kończę w Cisnej. Kolacja w karczmie Łemkowyna, sąsiadującej z popularną Siekierezadą. Potem już tylko autostop do Komańczy po auto i powrót do Wetliny na nocleg. Kolejny dzień już nie będzie tak skomplikowany logistycznie. Główny Szlak Beskidzki 2024 powoli dobiega końca.
Główny Szlak Beskidzki 2024 - Dzień 16 Podsumowanie
Poprzedni odcinek: Puławy Górne - Komańcza
Data przejścia: 31.08.2024
Dystans: 32km
Suma podejść: 1329m
Czas przejścia: ok. 10h (wliczając postoje)
Punkty GOT: 40 - szlak wymagający
Najwyższy punkt: 1071m n.p.m. (Wołosań)
Ciekawe miejsca: Komańcza (baza noclegowa, komunikacja publiczna, dwie cerkwie i kościół); Prełuki (granica Karpat Zachodnich i Wschodnich); Duszatyn (przełom Osławy, Jeziorka Duszatyńskie); Chryszczata (cmentarz z IWŚ), Przełęcz Żebrak (wiata); Bacówka pod Honem; Cisna (dobra baza noclegowa, komunikacja publiczna, Bieszczadzka Kolej Leśna)
Lody: brak ;-(
Nocleg: "Bieszczadzkie Marzenie", Wetlina - Stare Sioło
Następny odcinek: Cisna - Przełęcz Orłowicza
Region geograficzny: Beskid Niski, Bieszczady