April 15, 2021 / Tatra County

Dolina Pięciu Stawów Polskich i Szpiglasowy Wierch. Urodzinowa wędrówka i pogodowy prezent.

Dolina Pięciu Stawów Polskich i Szpiglasowy Wierch. Urodzinowa wędrówka i pogodowy prezent.

Z Siostrą #2 dzielimy pasję do gór. Ja wędruję po całych Karpatach i Sudetach, dla Siostry liczą się tylko Tatry. Obchodzimy urodziny w odstępie kilku dni, więc postanowiliśmy zrobić sobie górski prezent. Siostra wybrała trasę - Dolina Pięciu Stawów Polskich i Szpiglasowy Wierch. Pogoda zadbała o prezent widokowy. Wyprawa z września 2020.

W poście wyścig z tłumem, gra słońca i chmur w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, kolejka na łańcuchach oraz kamyczek-wędrowniczek.

Plan

Zwykle planowanie to moja rola, tym razem trasę wymyśliła siostra. Przejdziemy z Palenicy Białczańskiej przez Wodogrzmoty do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Stamtąd wejdziemy na Szpiglasowy Wierch, zejdziemy do Morskiego Oka i wrócimy na parking. 23,5km, suma podejść 1500m. W sam raz na urodziny.

Pod Siklawą
Pod Siklawą

Wyprzedzić Tłum

Zarezerwowałem parking w Palenicy. Ale rezerwacja wcale nie gwarantuje wjazdu. Pomimo wczesnej pory, na wjazd nie ma szans. Zostawiamy więc auto w Łysej Polanie i idziemy w kierunku Wodogrzmotów. Siostra narzuciła ostre tempo. Celem jest jak najszybsze pokonanie odcinka asfaltowego. Oboje nie przepadamy za chodzeniem w tłumie, więc wyprzedzamy każdego.

Pierwszy postój na złapanie oddechu robimy dopiero pod Siklawą. Tempo siostry opłaciło się - jest w miarę luźno. Możemy zrobić zdjęcia bez bohaterów drugiego planu. No może nie zupełnie...

Siklawa
Siklawa

D5SP

Do tej pory pogoda nie była jakaś rewelacyjna. Spore zachmurzenie i dość chłodno jak na wrzesień. Dolina Pięciu Stawów Polskich powitała nas słońcem. Niebo nie jest bezchmurne, ale obłoki są wysoko, nie psują widoków. A wręcz przeciwnie - ich odbicie w Wielkim Stawie jest piękne.

Wielki Staw Polski
Wielki Staw Polski

Obchodzimy Wielki Staw Polski by żółtym szlakiem zacząć wspinaczkę na Szpiglasową Przełęcz. Robię dużo zdjęć - w zależności od miejsca i układu chmur, staw przyjmuje różne kolory (gwoli kronikarskiej poprawności - zdjęcie powyżej jest chronologicznie później niż to pokazane poniżej). To bardzo przyjemna część naszej wędrówki. Nie musimy już iść szybko. Nie jesteśmy sami, ale tłumy zostały za nami. Tzn, tak nam się wydaje...

Wielki Staw Polski
Wielki Staw Polski

Za czym kolejka ta stoi?

Szlak na Szpiglasową Przełęcz
Szlak na Szpiglasową Przełęcz

Podchodząc pod Szpiglasową Przełęcz dochodzimy do... kolejki. Na przełęcz prowadzi odcinek zabezpieczony łańcuchami. Szlak jest dwukierunkowy, więc powstaje zator. Zdecydowanie więcej ludzi idzie - tak jak my - w górę. Musimy swoje odstać - jakieś 45 minut.

Łańcuchy pod Szpiglasową Przełęczą
Łańcuchy pod Szpiglasową Przełęczą

Część schodzących nie zwraca uwagi na tych idących pod górę. Na siłę próbują wchodzić na odcinki łańcucha, gdzie już ktoś się wspina. Obserwujemy parę nieprzyjemnych sytuacji. Siostra zaczyna kierować ruchem - "pan poczeka, pani przejdzie, teraz następny". Wystarczy trochę uprzejmości i włączonego myślenia i całą sytuacje można rozładować.

Przełęcz i Wierch

Dochodzimy na Szpiglasową Przełęcz. Mamy stąd fantastyczny widok na Wysokie Tatry. To jednak dopiero preludium. Nie zadowalamy się Przełęczą i wspinamy się na Szpiglasowy Wierch.

Widok z Szpiglasowej Przełęczy
Widok z Szpiglasowej Przełęczy

Pod szczytem robimy sobie piknik. Kanapki (made by Siostra) smakują wybornie. Ja mam dodatkową misję. Kilka tygodni wcześniej w ogrodach Kapias w Goczałkowicach Zdrój znalazłem kamyk "biorący udział" w Facebook'owej akcji "#kamyczki". Kamyczek jest pomalowany, oznaczony kodem pocztowym miejscowości inicjatora i zostawiony gdzieś. Znalazca publikuje go na FB i zabiera w inne miejsce.

Kamyczek-wędrowniczek na Szpiglasowym Wierchu
Kamyczek-wędrowniczek na Szpiglasowym Wierchu

Mój kamyczek powstał w Jastrzębiu Zdrój, znalazłem go w Goczałkowicach Zdrój, zabrałem na Szpiglasową Przełęcz a potem widziałem meldunek z nim w łódzkiej Manufakturze. Co dalej? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Morskie Oko

Po nacieszeniu się widokami na Szpiglasowym Wierchu, schodzimy do Morskiego Oka. Turystów na tym odcinku jest zdecydowanie mniej. Pogoda dalej dopisuje. Endorfiny buzują. Fantastyczny prezent urodzinowy.

Szlak z Szpiglasowej Przełęczy na Morskie Oko
Szlak z Szpiglasowej Przełęczy na Morskie Oko

Bajka kończy się nad Morskim Okiem. Schronisko oczywiście omijamy szerokim łukiem. Trzeba jeszcze dojść na parking. Tłumy, zaprzęgi, harmider... Trudno, trzeba to jakoś przejść. Siostra znowu narzuca ostre tempo. Pod koniec zaczyna padać drobny deszczyk.

Widok na Morskie Oko
Widok na Morskie Oko

Dolina Pięciu Stawów Polskich i Szpiglasowy Wierch to fantastyczny prezent urodzinowy. Pogoda podarowała nam śliczne widoki. Poziom endorfin podniósł się na tyle, że kolejka pod przełęczą i szybki marsz asfaltem nie psują nam wrażenia z wyprawy. W kolejnym roku też wybiorę się z Siostrą w Tatry.

snufkin

Klub Włóczykijów

Góry i ciekawe miejsca

W pobliżu: